Lustro
  W zaparowanym lustrze
snują się obrazy,
woalką mgły osnute
witraże mych marzeń.

Pośród rosy zawilców,
za pary firanką,
dostrzegam Twoją postać,
tęskna ma kochanko.

Ciało me owładnęły
niepokoju dreszcze,
wciąż sie łudzę nadzieją,
że Cię ujrzę jeszcze.

Dłonie spragnione Ciebie
mgłę drżąco zcierają,
krople płyną po szybie
mirage zmywając.

Za mgły tej obietnicą
spotkać miałem Ciebie,
a w szkle płaczącym rosą
ujrzałem sam siebie.

W zaparowanym lustrze
snują się obrazy,
woalką mgły osnute
witraże mych marzeń.

 
E. J.

powrót