Modernizacja
 

Modernizacja, to postęp,
lecz trudno oprzeć się wrażeniu,
że przez ten postęp płeć męska
w poważnym jest zagrożeniu.

Kiedy¶ meżczyzna mógł polować
i znosić do domu różne łupy,
dzi¶ na zakupy go nie puszcz±,
bo nie pamięta, co ma kupić.

Kiedy¶ mężczyzna budował chaty,
czółna z wikliny i wodorostów,
dzi¶ mu nie wolno nic naprawiać,
żeby nie zwiększać kosztów.

Kiedy¶ mężczyzna nar±bał drzewa
i zrzucił węgiel do piwnicy,
dzi¶ lasy już prawie wyr±bane,
a węglem nie pal± nawet górnicy.

Kiedy¶ mężczyzny nie szło zast±pić
na polu, w oborze i w łożnicy,
dzisiaj wyparły go automaty,
wszędzie ich pełno, aż trudno zliczyć.

Dzi¶ nawet w kuchni go nie chc±,
naczynia umyła już zmywarka,
wycierać mu także nie pozwol±,
bo ta zmywarka, to też suszarka.

W sypialni od dawna też jest zbędny,
tu się bez niego wszystko toczy,
jak chce, to może, co najwyżej,
do kiosku po baterie skoczyć.

Kiedy¶ mężczyzna latał z szabelk±
i rozprawiczał powabne młódki,
dzisiaj jak wiagry nie zażyje,
to jako¶ dziwnie jest malutki.

Kiedy¶ mężczyzna potrafił przylać,
by odreagować agresję,
dzi¶ chodzi "po psychologach"
i bierze ¶rodki na depresję.

Modernizacja, to postęp,
lecz takie niestety losów dzieje,
że przez ten postęp płeć męska,
całkiem nam chyba zniewie¶cieje.

 
E. J.

powrót